Zwyczaj jedzenia ziemi tzw. geofagia, znany jest w środowisku ssaków od dawna. Do tej pory naukowcy wiązali te zachowania z głodem, lub dostarczaniem cennych mikroelementów do organizmu. Niemniej jednak wyniki metaanalizy, obejmującej 482 spisane przypadki geofagii występującej u ludzi oraz 330 przypadków geofagii dotyczącej 297 gatunków ssaków, ptaków i gadów, sugerują, że geofagia chroni żołądek przed toksynami, pasożytami i patogenami.
Przypadki geofagii, które dotykają przede wszystkim dzieci i kobiety w ciąży, zaobserwowane zostały zwłaszcza w klimacie tropikalnym, gdzie jest największe skupisko patogenów i zostały powiązane z obecnością toksyn oraz bólami żołądkowo-jelitowym. Co charakterystyczne, ziemia spożywana przez ludzi zawierała dużo gliny, natomiast niewiele minerałów.
W przypadku naczelnych, geofagia powiązana była zarówno z ochroną przed toksynami jak i pozyskiwaniem cennych substancji, podczas gdy u pozostałych kręgowców, zjawisko to wiązało się z uzupełnianiem brakujących minerałów.
Naukowcy podkreślają, że w przypadku ludzi najlepszym wyjaśnieniem zjawiska geofagii jest ochrona przed toksynami, pasożytami i patogenami, natomiast u zwierząt - zarówno ochrona przed pasożytami jaki i uzupełnienie cennych mikroelementów.
Może warto się jednak zastanowić czy marchewkę, oczywiście ekologiczną!, warto jest zawsze szorować do czysta? Przecież oprócz ziemi, znajdują się w niej także i dobre bakterie, które zasiedlają naszą mikroflorę jelitową, a od stanu jelit w dużej mierze zależy szczupła sylwetka i poczucie szczęścia w dorosłym życiu.
Badania zostały opublikowane w PubMed