Suszone śliwki to nie tylko skuteczny sposób na problemy z trawieniem, ale także z upływem czasu. Obok tzw. super owoców, skutecznie walczą z wolnymi rodnikami, a wg naukowców z Bostonu mają najwyższe właściwości antyoksydacyjne.
Coraz więcej przemawia za tym, że słusznie umieszcza się je na światowej liście najzdrowszych owoców. Śliwki suszone są nie tylko doskonałą i smaczną przekąską bogatą w łatwo przyswajalną energię, ale także pomagają zachować zdrowie. Zawierają potas, przeciwutleniacze, witaminę A oraz fitochemikalia (związki chemicznie naturalnie występujące w roślinach), nad którymi prowadzi się badania odnośnie ich właściwości zapobiegania nowotworom.
Naukowcy z Tufts University w Bostonie odkryli, że suszone śliwki mają dwukrotnie większą moc niszczącą wolne rodniki niż na przykład jagody czy rodzynki. Z wynikiem 5770 jednostek ORAC (Oxygen Radical Absorbency Capacity) na 100 gram plasują się na pierwszej pozycji na liście owoców o właściwościach przeciwutleniających.
Czym są przeciwutleniacze?
Przeciwutleniacze to związki chroniące komórki przed zniszczeniem na skutek wolnych rodników (cząsteczki niestabilne wynikające z normalnego metabolizmu komórkowego), palenia, zanieczyszczenia i promieniowania UV. Naukowcy dowodzą, że nadmiar wolnych rodników może przyczyniać się do przedwczesnego starzenie się, rozwoju zmarszczek, chorób układu krążenia i pewnych rodzajów nowotworów.
Suszone śliwki zawdzięczają swoje właściwości przeciwutleniające głównie dzięki wysokiemu stężeniu kwasu hydroksycynamonowemu. W skład kwasu hydroksycynamonowego wchodzą kwasy neochlorogenowy i chlorogenowy, które są bardzo efektywne w wyłapywaniu wolnych rodników.
Obok kwasu hydroksycynamonowego suszone śliwki bogate są w antocyjany - pigmenty flawonoidów o silnych właściwościach przeciwutleniających, odpowiedzialne za niebieski lub czerwony kolor.
Więcej na